Archiwum grudzień 2003, strona 1


gru 15 2003 3 słowa...
Komentarze: 5

Chyba bede musiala isc do lekarza... od jakiegos czasu kluje mnie serce (albo kolo niego, bo dokladnie nei wiem gdzie ono jest)... no nie od jakiegos... tylko od tego kiedy tabletki wzielam =/ Nie raz tak boli , ze przez chwile nie moge oddychac... k***a nie chce o tym mamie mowic... W kazdym badz razie nie przyznam sie do tych tabletek... powiem , ze mnie tylko boli... nic wiecej.
 Dzisiaj bylam strasznie roztrzesiona...Tak kolo 14 ktos zapukal do drzwi... otwieram je i widze takiego chlopca...Byl ubrany w jakies troche zniszczone ciuchy... Nie wiem, mial moze jakies 8 lat nie wiecej... na poczatku myslalam , ze to kolega mojego brata... A on nagle powiedzial cichutkim glosem: "Moze mi dac pani cos jesc, bo ja nic nie jadlem i jestem glodny..." Bylam w szoku! Moja mama naszykowala mu jakies slodycze, owoce i chyba bulki... Jak mu je dawalam to wzial je szybko jakby sie bal , ze mu je zabiore... I powiedzial jeszcze dziekuje... Zamknelam drzwi i poszlam do swojego pokoju... Lzy sama zaczely mi leciec... To nie byl jakis stary facet, ktory chce pieniadze na wodke, tylko dziecko, ktore bylo glodne... Jak mi podziekowal to pomyslalam o paru osobach z mojej szkoly, ktore nie znaja tych trzech glownych slow : PROSZE, DZIEKUJE, PRZEPRASZAM... Pomyslalam tez , ze jego zycie jest wiecej warte niz tych egoistow... chodzi mi glownie o Goske i Karine...ale nie tylko... Popisuja sie przed chlopakami, co to one nie sa... cynuja ... Mysla , ze sa piekne, zgrabne, madre itp. Wkurzaja mnie! Nie powiem , ze nie sa ladne... Karina szczegolnie przykowa uwage, ale to jak sie zachowuja... I gdybym miala wybierac wybralabym tego chlopca...

byla_masochistka... : :
gru 12 2003 Czy coś w ogole ma sens ????
Komentarze: 3
Czuje cos do J. wrescie moge to powiedziec... choc moze on na to nie zasluguje , nie jest tego wart... ja nie chce przestac o nim myslec... Minelo juz prawie 2 miesiace... Skad wiem ?! Bo licze...  Ide droga i zamiast isc prosto, skrecam w kazdy jej zaulek... Webieram trudniejsze sciezki... Probuje zapomniec , chociaz tego nie chce... Boli mnie to co on zrobil, ale wybaczylabym mu! Nie wazne jest to jak sie zachowal, wazne , ze bylby przy mnie... Chcialabym byc kochana... Byc przytulana i calowana... Czuc,  ze komus na mnie zalezy... Kiedys to nie mialo a znaczenia, ale teraz... MA ! Gdy mysle o J. zadaje sobie te same pytania... Czy on byl ze mna chociaz przez chwile szczery ??? Czy mysli o mnie ??? A moze juz zapomnial... Zrobilabym dla niego wiele rzeczy , a on pewnie dla mnie nic... Spotykal sie ze mna , a jednoczesnie myslal o Judycie... Gral na moich uczuciach... Zachowal sie jak cham! Rozkochal mnie w sobie , a wiedzial , ze dla niego nic nie znacze. Robil tak, bo wiedzial , za rozmawiam z Judyta i chcial, aby ona byla zazdrosna. No i ja z nia o tym gadalam... ale zamiast mowic jej jak sie miedzy nami uklada powiedzialam co J. , mowil na jej temat... a ze chcial mnie zmylic nie byly to dobre rzeczy... Ona sie wkurzyla i powiedziala  mu co na ten temat mysli... A on zly , ze jego plan nie wypalil, powiedzial mi, ze nigdy mu na mnie nie zalezalo... Zabolalo nawet nie wiecie jak bardzo... ;(((

 

byla_masochistka... : :
gru 11 2003 PKP - Piekne K***a Piekne czyli takie jest...
Komentarze: 2

Hmmm... Wiem juz czemu nie moge o nim zapomniec... ja po prostu nie chce... a do puki tego nie zmienie, to nie bede mogla zapomniec... Dzisiaj mialam po raz pierwszy trening z klasa sportowa ... W reczna ... ja na bramce stoje... ale one mocno rzucaja... Karina tak mi w buzie przy**** , ale sie nie dam ... przepuscialam pare bramek... pare obronilam , ale jak na pierwszy raz to moze byc... Niepsuj mnie wkur****... Myslalam , ze mu zaraz przy**** jejku troche tu wylgaryzmow jest , ale tego zmieniac nie bede... A Monika powiedziala mi , zebym sobie lepiej z Marcinem siana dala, chyba ze chce zajsc w ciaze he he ... ale ja  z nikim do lozka isc nie zamierzam... a z nim to nie wiem w ogole czy cos by wyszlo... a mowie o nim tylko dlatego , ze on wydaje mi sie  fajny ... Zreszta duzo osob weglug mnie jest fajnych ;))) J. ciagle widze w szkole... Mijamy sie na przerwach, udajemy ,ze siebie nie znamy, udajemy ,ze na siebie nie patrzymy , a jak juz jedno zlapie drugie na spojrzeniu to odwraca glowe... Staram sie go unikac i schodzic mu z drogi... choc nie jest to latwe... Dzisiaj malo na siebie nie wpadlismy... on wyszedl "za sciany" i jakbym szybko nie "odskoczyla" to bysmy sie zderzyli... Powiedzialam jeszcze PKP, czyli Piekne K***a piekne... Zuza zachowuje sie jak kolezanka , a nie jak przyjaciolka... Z Magda mialam taka szczera rozmowe i mysle, ze ona rozumie mnie lepiej niz Zuza... co nie znaczy ,ze wole przyjaznic sie z nia... obie je lubie... obie mnie czasem wkurzaja... to jest chyba normalne... Milena i Chwast (sorry , ale ja ciagle nie wiem jak ty masz na imie !) maja w swoich bolgach cos o 5 kwietnia... mi sie juz tez zyc nie chce , wiec moze zrobie to co inni ludzie w tym dniu...

byla_masochistka... : :
gru 09 2003 Kolejny dziwny sen...
Komentarze: 6

I znowu mi sie cos dziwnego snilo... Szlam po moscie, byl z drewna i nie mial zadnych barierek, ktore chronia przed upadkiem... Nagle most zrobil sie sliski jakby z lodu lub ze szkla... czulam , ze zaraz spadne... potknelam sie i juz mialam zleciec, ale zlapalam sie dlonmi tego mostu... i wtedy poczylam bol... poscilam rece , a dlonie mialam strasznie zakrwawione... No i sie obudzilam a pozniej nie moglam spac i moje serce tak jakos szybko bilo...

byla_masochistka... : :
gru 09 2003 Taka długgggaaa notka ....
Komentarze: 2

He he czytam wlasnie fajna gazete ... nie bede tu reklamowac nazwy, ale powiem wam , ze jest na prawde cool... ooo... a teraz artukul o ozdabianu swojego ciala nie robiac tatulazu... A ja chcialabym miec kiedys tatulaz... albo na koncu plecow, albo na koscce..Ale gdzie tam moja mama zgodzi sie na tatulaz... dla niej mam byc grzeczna dziewczynka, nie sprawiajaca klopotow... ale mi znudzila sie ta rola... wkurza mnie to, ze niektorzy traktuja mnie jak dziecko... Za 30 dni moje urodzinki :))) ale nie wiem co mam robic... czy jakas impre, a moze powiem mamie , ze chce jechac do Babilonu z jedna kolezanka... wolalabym imprazke ... ale kogo mam zaprosic ?! I jak te urodziny zrobic ... napewno moja "mamusia" zabroni jakiego kolwiek alkocholu , a jak mi powie , ze mam pic szampan Pikolo to chyba zawalu dostane... Ona mysli , ze ja nigdy piwa nie pilam he he ale sie myli ... Na wakacjach to byla jazda :))) z Baska i Kaska wieczorem po dwoch browcach mialysmy swietny humorek... hehe ale mama o tym nie wie... I jak powie cos o tym szampanie dla dzieci to zadnych urodzin nie zrobie... A najlepiej by bylo jakby w ogole wyszla z chaty i sami bysmy zostali :))) Musze cos wymyslec ;) Bo ja nie chce jakis pojechanych urodzin !!! A na sylwestra nie mam zadnych planow... chetnie bym poszla na jakas balange ... ale nie mam zadnych propozycji ;((( To moze ja zrobie babski wieczor , zaprosze z 5 kumpelek i bedzie impreza piezamowa i zero chlopakow... ale czy tak da sie wytrzymac ???!!! Jasne , ze nie hehe... Jakis kumpli tez by sie sciagnelo... no wlasnie tylko kogo ??? Wiecie zaczelam wierzyc w horoskopy !!! Naprawde ! W tedy jak mnie J. "rzucil" w horoskopie pisalo : Nie placz! Nikt nie jest wart twoich lez. A teraz na grudzien jest cos takiego , ze poznam fajnego kolesia... a moze juz poznalam ? he he Moj blyszczyk mial stycznosc z podlaga i sie fajnie rozwalil he he Musze sobie nowy kupic... a byl taki fajny...Zuza zaczyna mnie wkurzac !!! Ostatnio tak na nia nawrzeszczalam , ze byla w szoku he he patrzyla sie na mnie z otwartymi ustami he he Ale wtedy to mnie  totalnie wkurzyla... to jak bylo te kocenie... takie konkurencje byly... i malo brac 17 osob z klasy... trzeba bylo ustawic sie w wezyka i przechodzic pod nogami innych osob ... z naszej klasy przyszlo tylko 20 osob... 3 mialy siedziec... Wiadomo bylo , ze Sikorki nawet tylkiem nie ruszy, ja nie moglam, bo mialam okres... a Ewa miala zle spodnie i tu Zuzke sie uparla jak osiol , ze ona nie pojdzie , bo cos tam piep**** Wkurzyla mnie totalnie bo to tylko zabawa a tej krowie nawet sie ruszyc nie chcialo , zachowywala sie jak jakas paniusia ... ze sobie siare zrobi... Tak sie na nia wydarlam , ze sama bylam w szoku he he ... Ja bym od razu poszla... tylko ku*** nie moglam !!! Ale za to musialam jak byla prezentacja klas musialam spiewac z Nikola i Iza ... he he niezle to bylo ale co tam ... jak skonczylysmy bylam cala czerwona he he ale u mnie to normalne... Ale fajnie nam to wyszlo :))) Bylo czysto, bez jakiegos falszu i do tego mamy donosne glosy wiec bylo nas wyraznie slychac he he a i jeszcze nie powiedzialam , ze na tym koceniu byl J. ,a mialo nie byc zadnych 2 klas ;(((

byla_masochistka... : :