mar 23 2005

Nie uśmiecha się i nie mówi


Komentarze: 6

Jak przyjemnie było czuć w dłoniach zimną stal... tak patrzeć na połyskujące ostrze... Zatopić je w ciało... i nie czuć bólu... ciąć... jak w amoku... ranić siebie na zawnątrz... ale pomagać sobie w środku... patrzeć na spływającą krew... i pojawiające się cudowne uczucie ulgi...  tak... to jest uzależnienie...

Póżniej wystarczy tylko nosić długi rękaw... śmiać się z innymi... już nawet szczerze... Nie pokazywać bólu... Zmylić wszystkich... jest tak prosto... ludzie są ślepi... Widzą tylko to, co chcą... i dobrze... Żyję... i będę żyć... nie zabiję się... jeszcze nie teraz... tylko prosze.... dajcie mi spokój... Nie chce waszej pomocy...

Po drugiej stronie słyszę Twój głos....  Jednak są słowa, których nigdy nie wypowiesz... Są słowa, które ranią... Są słowa nie prawdziwe... Słowa innych, które niszczą mnie, nie dając najmniejszej szansy... Są też słowa, które muszą istenieć, abym mogła żyć.. Są słowa, których się nie da cofnąć, ani zapomnieć... Nistety... słowa bolą mnie najbardziej...

byla_masochistka... : :
31 marca 2005, 10:22
\"Póżniej wystarczy tylko nosić długi rękaw... śmiać się z innymi... już nawet szczerze... Nie pokazywać bólu... Zmylić wszystkich... jest tak prosto... ludzie są ślepi... Widzą tylko to, co chcą... i dobrze...\" pieknie to opisalas... i masz niestety racje... z tym ze to uzaleznienie takze... i to jak wielkie... ja ostnio ciagle o tym mysle... marze o krwi... kocham krew... a puznij zaluje tego co robie... szybko przechodzi...
czarna-róża
28 marca 2005, 12:56
słowa czasem bolą bardziej niż czyny... coś o tym wiem... heh...
Mała:P
25 marca 2005, 11:32
Natala????A czy Ty w ogole znasz autorke tego bloga????Wiesz tylko tyle, ze sie kaleczy..ciało i dusze...ze ma problemy...ona wcale nie potrzebuje pomocy...radzi sobie sama...jest na tyle dojrzala, ze sobie poradzi...nie jest malutkim dzieckiem...wspolczucie moze zostaw dla kogo innego...albo dla siebie...i zastanow sie czy Ty nie potrzebujesz pomocy...
24 marca 2005, 09:33
ładne ale okrutne
23 marca 2005, 22:11
ja tu sie wymadrzac nei bedze jak moja popszedniczka bo notki nie przecztlam.. sie zaczy przecytalam ale w takim zamysleniu ze nie cuzje sie odpowednia osoba do komentowania... calkiem przyjemna piosenka na blogu... pozdrawiam
Natallia (grass)
23 marca 2005, 21:19
o jaa dziewczyno dlaczego to robisz?! tak sie okaleczać-nie tylko ciało,ale i duszę.Wspołczuję Ci i powiem Ci,ze potrzebujesz pomocy!jak najszybciej:) 3m się:*

Dodaj komentarz