Boli...
Komentarze: 9
Piąta... Szósta... Siódma... Ósma... i wiele innych... Nie będę kłamać... To nie przenośnia... To prawda... Nigdy nie przestałam... Nigdy nie chciałam przestać... Przed chwilą siedziałam skulona i płakałam... Udało mi się... Słone krople płynęły po moich policzkach... Ale... na darmo... nie poczułam ulgi... Nie było mi lepiej... Dopiero, gdy wzięłam nóż... i zrobiłam ... Dzisiaj powiem mamie, że potrzebuję pomocy... Nie jej... Nie psychologa... Potrzebuję czegoś, co pomoże mi nie myśleć... co pomoże mi zniknąć.. coś dzięki czemu będę się cieszyć... Nie wiem czy coś takiego istnieje... Ale nie chcę już cierpieć...
15 lat... lecz się...
powiedz mamie od razy i poproś żeby Cię zabrała do dobrego terapeuty bo sama sobie nie pomożesz : /
a tak poważnie to myślę że bredzisz
Kiedys sama tez sie cielam. Na rekach pozostaly mi perlowobiale blizny...czasem w trudnych chwilach ciagnie mnie by to zrobic ponownie, ale to w koncu niczego nie rozwiazuje+obiecalam osobie, ktora b szanuje, ze wiecej tego nie zrobie... Potrzebne jest realne rozwiazanie problemu, ciecie sie jest tylko chwilowa ucieczka.
3maj sie, pozdrawiam:)
Dodaj komentarz