mar 05 2005

Musi byc dobrze...


Komentarze: 3

Jest dobrze... tak sobie musze wmawiac... Nie moge dopuscic do siebie innej mysli... Wiem, ze łatwo moge wrocic do nieszczenia siebie... Heh... tak łatwo było wziac zyletke i ciac... Tak trudno o tym zapomniec...  chcem, zeby jedna osoba mi w tym pomogla... Ze mi... i mu... nie przyjdzie do glowy, aby robic tak glupia rzecz... szkoda zycia... czas przecieka nam miedzy palcami... Nawet nie wiemy kiedy... Tak duzo rzeczy... spraw mozemy przegapic...

Nie zaluje jednego... Tego, ze zostaly mi blizny...

byla_masochistka... : :
Sandra...
06 marca 2005, 11:54
hm... moze masz racje... ale ja w ciagu tych 15 lat nie zrobilam niczego dobrego... Czy komus pomoglam ? nie... zazwyczaj wszystko niszczylam i psulam... Wiem, ze blog to nie miejsce na \"takie cos\"... ale to jedyne miejsce o ktorym istnieniu nie wie moja mama... Wszystkie moje tradycyjne pamietniki w zeszycie zdazyla dokladnie przestudiowac... Moze jedynie nie rozumie moich rysunkow... jeden powod do radosci ?
06 marca 2005, 09:53
takponurzysątylko artyści. JEśliwięć czujesz sieartystką to zacznij uprawiać prawdziwą sztukę, blog to nie miejsce dla prawdziwych twórców, to miejsce dla sprzedawczyków, dla takich jak doda elektroda, (laska zrobni wszystko żeby pod jakimkolwiek pozorem trafic do gazet).
poza tym: nie możesz oceniac swojego życia z perspektywy 15 lat!! troche cierpliwości, dzień chwalimy po zachodzie slońca!
05 marca 2005, 22:14
blogowy POSTAL napisal mi \"szkoda mrugac, bo mozna tyle przegapic, a co dopiero wylaczyc sie na zawsze\" i odrazu skojazylo mi sie z uciekajacym czasem o ktorym tu napisalas... powiem ci ze ja swoich blizm mimo wszstko tez nie zaluje... ale z drugiej strony mysle ze gdy bedze starsza bede myslec ze wiele bym dala aby znikly... pozdrawim

Dodaj komentarz