Zabić... w sobie wszystko, co żywe...
Komentarze: 2
... nawet nie wiesz, jak łatwo zabić miłość....
Hmm... może nie było łatwo... ale udało się... zabić nie tylko miłość, lecz wszystkie uczucia... Teraz tylko udaję... heh... już sie nawet przyzwyczaiłam... Już nawet nie odczuwam bólu...wszystko jest mi obojętne...
Trzy nowe kreseczki... i spływające czerwone kropelki...
mam ostatnio ciagle poczucie ze musze sie pociac ... jakbym byla to komus winna... czasem nawet nie ejstem smutna, biore zyletke i dzieje sie...
kurwa jakie to chore... masz tak samo fajny i chory blog jak i postal :P pozdrawim serdecznie
Dodaj komentarz