Archiwum czerwiec 2005, strona 1


cze 23 2005 KCM...
Komentarze: 0

Jakies dwie godziny szczescia... Dziekuje... Marzenia moga sie czasem spelnic...

 

A pozniej przyszla ona... Zaskoczyla mnie... Zakradla sie tak po cichu i od razu weszla do serca... Nie byla sama... Zazdrosc... Wątpliwosc...

 

A teraz tylko siedze, wpatrujac sie w sciane... i mysle, co bedzie dalej... Nie chce zeby to sie skoczylo... Kocham... Słucham piosenek Łez... Ale nie doluje sie... wiem, ze nie moge... obiecalam... A jednak smutek dobija sie do moich drzwi... Slysze, ze obok niego smieje sie samotnosc... Nie chce was... Idzcie stad... Maja byc przeciez jeszcze inne razy... Ma ich byc kilkadziesiat...

byla_masochistka... : :
cze 22 2005 Postanowilam...
Komentarze: 3

Postanowiłam... skoro inni cierpia przeze mnie, musze zniknac... Nie zabic sie... ale zniknac... Zblizaja sie wakacje...Wiec uda mi sie... Dam wam wszystkim spokoj... Przestane sie narzucac... Wroce... gdy mnie juz nie bedzie w waszej pamieci... Tak bedzie najlepiej dla was... Juz nie chce nikogo zranic... :(

byla_masochistka... : :
cze 19 2005 Wspomnienia...
Komentarze: 0

Wracajac do domu myslałam o chwilach, kiedy naprawdę byłam szczęsliwa... Myslałam o całym moim życiu... Jakie ono było...

Pamiętam, w wieku 3 lat już miałam przyjaciółkę... Taka od piaskownicy... Wspólne zabawy to cały swiat, jaki miałam wtedy... I nagle ona wyjechała... Bez pożegnania... Bo tak niby było lepiej... Pamiętam moje pierwsze, szczere, dziecięce i tak naiwne łzy...

Jak było pózniej? Unikałam innych dzieci... Rodzice mi to ułatwili... Od chwili, gdy skonczyłam  te nieszczęsne 3 lata... Mieszkałam u babci... Pamiętam, ze zawsze kochałam wies...  Lubiłam tam jezdzic... Do póki babcia z dziedkiem nie zaczęli pić... Szczesliwe wspomnienia z tamtego okresu ? Jest jedno w mojej pamięci... Piekłam ciasto z moja prababcia... Chociaż tak naprawdę bardziej przeszkadzałam niż pomagałam... Pamiętam, ze cała byłam w mace.. Biała... Brudna i szczesliwa... Hmm.. Kiedy jeszcze byłam szczesliwa ? Boże Narodzenie... Swięta z rodziną... Kiedys przy stole siadało z 30 osób... teraz zaledwie  4-6... Tamtej atmosfery nie da się zapomniec... Kiedys Wigilia trwała cały wieczór... Teraz tylko 2 godziny... Nie dłużej...

Co było potem? Zapalenie nerek... Podejrzewana białaczka... Okres, który znam jedynie z opowiadan mamy...

W wieku 6 lat dowiedziałam się, ze człowiek, którego uważam za ojca nie jest nim... On mnie wychowywał... Lecz nie przyczynił się do mego przyjscia na swiat... Jednak w dalszym ciagu mówiłam do niego „tato” ... Wtedy dowiedziała się, że byłam wpadka...

Pierwsza klasa podstawówki to okres mojej największej zmiany... Wtedy odkryłam, ze mama zdradza mojego ojczyma... Szok... I szybkie dorastanie... Druga, trzecia klasa... Coraz większe kłótnie w domu... Pamiętam, jak tato wybiegł kiedys z mieszkania... Zaczęłam wtedy krzyczec i płakac... Co zrobiła mama? Kazała mi się uspokoic... krzyczała, ze jestem histeryczką... Pamiętam ostre bóle brzucha... Wizyty u przeroznych lekarzy... Pobyt w szpitalu... I proste stwierdzenie... nerwica... Pamiętam, jak niechętnie wracałam do domu... Zaczęłam wtedy jesc... Jesc ze strachu... gdy było mi zle... Pamiętam... byłam kiedys strasznie gruba...

Czwarta klasa podstawówki... Wyjechał chłopak, miłosc... jeszcze tak naiwna i dziecięca.. Następne łzy... Pamiętam, ze wtedy ktos po raz pierwszy nazwał mnie grubasem... Pamiętam ten ból do dzis... I mój płacz tłumiony w poduszkę... Wtedy odszedł od nas ojczym... Dowiedział się o wielu zdradach mamy... O których ja od samego poczatku wiedziałam ...

Piąta... Szósta klasa... Postanowienie, ze musze schudnać... udało się to osiagnac bolem i łzami... Pamiętam wyscig szczurow... Zaspokojanie ambicji mojej mamy... Pamiętam olbrzymią potrzebę miłosci... Która jest do dzis...

Gimnazjum... Pierwszy raz myslałam, ze pokochałam chłopaka naprawdę... Teraz wiem... To była miłosc platoniczna... Wtedy tez pierwszy raz... okaleczyłam się... Pamiętam to dokładnie... Sama w domu... Piosenka Linkin Park – Numb... Łzy spływajace po policzkach... i noz... tak... pierwszy raz zrobiłam to nozem... Pozniej rozwalałam maszynki... Kupywałam zyletki... Nosiłam w piorniku cyrkiel... Pamiętam... kiedys zbiłam nawet specjalnie babke na choince...

Druga klasa... I cierpienie, które nie opuscilo mnie nigdy... Wiem... sama tez ranilam... Chwile radosc zaznane od tak dawna... Zakopane... jedna noc... I wczoraj... Nie załuje... dawno nie bylam tak naprawdę szczesliwa... Co będzie dalej? Historia dalej się toczy... Tak jak moje zycie... Po co to piszę? Tak tylko po to... by pamiętać...

byla_masochistka... : :
cze 19 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

"Stworzyła świat pełen słów
których nie mogła powiedzieć

stworzyła świat pełen czułości
nieokazanej

stworzyła świat gestów i spojrzeń
których dostrzec nie możesz

stworzyła świat kolorowy
lecz niewidzialny dla ciebie"

Bez zwględu na wszystko... i tak będę Cię kochać... Nie czuj się winny za mój smutek... I rób tylko to, na co masz ochote... Ja z cierpieniem potrafię życ... Kiedyś było mi ciężej... lecz teraz... chcę, żebyś Ty był szczęśliwy...

byla_masochistka... : :
cze 17 2005 ...
Komentarze: 0

Ten pierwszy raz gdy
Kochalismy się
Był jak sen, sen...
Pamietam jak szeptałam sobie,
Że to się sni, sni, sni...
Nie będę mówić nikomu o niczym
To dla mnie swięte...
Chcę wierzyć w to, że na moment zło
Zostało przeklęte, przeklęte ...

Chylińska - Zmysłowa (fragment)

Nie lubię czekac, tęsknic też
To z miłosci, przecież wiesz
Nie lubię o nic prosic się
Jestem dumna, przecież wiesz
Nie lubię tez niczyja być
To takie smutne, przecież wiesz
Jeszcze nie Twoja, nie Jego już
Zawieszona czekam tu

Wstaję rano, chłodny swit
Ta bezsennosć męczy mnie
Ciagle nie wiem dokad isc
Przerażona drecze się

I mój płacz, mój płacz
Powiedz czy to ładnie tak
Kiedy w kącie płacze ktoś
Kogo niby kochać mam?

Robię cos, cokolwiek, by
Jakos w sobie zabić mysl,
Że ciagle nie ma Nas
Jestem ja i jestes TY


Wieczorem
pora upić się
Tak najłatwiej przełknać łzy
A potem gadka z byle kim
Do znudzenia aż mnie mdli
Wracam sama chociaż ktos
Za rękę trzyma mnie
Może nawet kochac chce
Ja udaję że już spię



Chylińska - Niczyja

byla_masochistka... : :