Komentarze: 2
Hmmm... Wiem juz czemu nie moge o nim zapomniec... ja po prostu nie chce... a do puki tego nie zmienie, to nie bede mogla zapomniec... Dzisiaj mialam po raz pierwszy trening z klasa sportowa ... W reczna ... ja na bramce stoje... ale one mocno rzucaja... Karina tak mi w buzie przy**** , ale sie nie dam ... przepuscialam pare bramek... pare obronilam , ale jak na pierwszy raz to moze byc... Niepsuj mnie wkur****... Myslalam , ze mu zaraz przy**** jejku troche tu wylgaryzmow jest , ale tego zmieniac nie bede... A Monika powiedziala mi , zebym sobie lepiej z Marcinem siana dala, chyba ze chce zajsc w ciaze he he ... ale ja z nikim do lozka isc nie zamierzam... a z nim to nie wiem w ogole czy cos by wyszlo... a mowie o nim tylko dlatego , ze on wydaje mi sie fajny ... Zreszta duzo osob weglug mnie jest fajnych ;))) J. ciagle widze w szkole... Mijamy sie na przerwach, udajemy ,ze siebie nie znamy, udajemy ,ze na siebie nie patrzymy , a jak juz jedno zlapie drugie na spojrzeniu to odwraca glowe... Staram sie go unikac i schodzic mu z drogi... choc nie jest to latwe... Dzisiaj malo na siebie nie wpadlismy... on wyszedl "za sciany" i jakbym szybko nie "odskoczyla" to bysmy sie zderzyli... Powiedzialam jeszcze PKP, czyli Piekne K***a piekne... Zuza zachowuje sie jak kolezanka , a nie jak przyjaciolka... Z Magda mialam taka szczera rozmowe i mysle, ze ona rozumie mnie lepiej niz Zuza... co nie znaczy ,ze wole przyjaznic sie z nia... obie je lubie... obie mnie czasem wkurzaja... to jest chyba normalne... Milena i Chwast (sorry , ale ja ciagle nie wiem jak ty masz na imie !) maja w swoich bolgach cos o 5 kwietnia... mi sie juz tez zyc nie chce , wiec moze zrobie to co inni ludzie w tym dniu...