bya-masochistka

A miałam olewac ludzi... Dla tych kapujacych mniej... ja to ona_15_luban

10:02:45 ona_15_luban
czego nie mozesz sobie dzisiaj zrobic?
10:03:05 X
nieważne
10:03:26 ona_15_luban
no mow...
10:03:53 X
a co moge sobie zrobić ??
10:04:46 ona_15_luban
jakbym wiedziala to bym nie pytala... [mialam dziwne przeczucie..]
10:04:48 ona_15_luban
wiec mow...
10:05:32 X
do czego służy skalpel ?? [wiedzialam... tylko skad ona ma skalpel ? tez chce...]
10:05:54 ona_15_luban
to ciecia...
10:06:36 X
no??
10:06:49 ona_15_luban
dlugo to robisz? [pytanie bez sensu...]
10:07:38 X
nie
10:07:46 X
właśnie mam zamiar zacząć [i tu mnie zaskoczyla]
10:08:15 X 
ale błagam Sandra nawet jeśli nic sobie nie zrobie nie mów o tym nikomu
10:08:21 ona_15_luban
to nie zaczynaj...
10:08:22 ona_15_luban
ok
10:08:26 ona_15_luban
nie powiem... [dlatego X]
10:08:30 ona_15_luban
ale nie rob tego... [trzeba dziewczyne ratowac...]
10:08:39 ona_15_luban
jak zaczniesz nie bedziesz potrafila skonczyc... [skad ja to znam...]
10:08:57 ona_15_luban
masz jeszcze przez to dodatkowe problemy...
10:08:57 X
wiem
10:09:05 ona_15_luban
prosze... [odezwaly sie we mnie uczucia... :/]
10:09:08 ona_15_luban
nie rob tego...
10:10:00 X
dlatego sie zastanawiam czy jestem na to gotowa
10:10:20 ona_15_luban
nikt nie powinien byc na to gotowy....
10:10:24 X
ja wiem że jak zaczne to nie przestane i dojde troszeczke dalej niż potrzeba [ja wiesz to po co chcesz to robic?!]
10:10:33 ona_15_luban
chcesz miec takie paskudne blizny?
10:10:44 ona_15_luban
chcesz cos takiego kiedys pokazywac swoim dzieciom? [dobrze, ze ja nie zamierzam miec dzieci...]
10:10:51 X
przest blizny
10:11:04 ona_15_luban
ja sie ich teraz wstydze...[ no dobra... sklamalam...]
10:11:11 ona_15_luban
bo to jest moja glupa [ale fak, faktem... madre to, to nie jest]
10:11:11 X
ja boje sie tego dlaczego ja to zaczne robić
10:11:22 ona_15_luban
a dlaczego ?
10:11:33 X 
no właśnie nie wiem [ta odpowiedzia mnie powalila...]
10:11:40 X
przez wszystkich ??
10:11:41 ona_15_luban
tym bardziej tego nie rob...
10:11:46 ona_15_luban
nie warto
10:11:47 X
no  może nie wszystkich
10:12:04 ona_15_luban
ludzie to są szczury... tylko ranic potrafia... szczerze Ci powiem...
10:12:10 ona_15_luban
nie warto sie nimi przejmowac
10:12:12 X
prosze zmieńmy temat
10:12:30 X
a obiecuje że nic sobie nie zrobie
10:12:59 X
i już sie rozpłaałam o raz pierwszy od tak dawna [dziwnie mi sie zrobilo...]
10:13:21 X
dziękuje ci za wsparcie że nie pozwoliłaś mi tego zrobic

moze nie to, ze jej nie pozwolilam... po prostu nie chcialam, zeby w padla w to samo gowno...

Czy ktos przytuli mnie jeszcze, nie okazujac obrzydzenia? Watpie... a ta 'łuska' to nie sa blizny... tylko, jak juz pisalam... choroba skory... nie zarazliwa... tylko dziedziczna, ktora mam po ojcu... nawet go nie znam... ehh...

Widziałam ich wrok... Ten wstręt w oczach... Bolalo mnie to... ale rozumiem... Pytanie czy to jest zarazliwe, tylko mnie mnie załamało... Teraz tylko płaczę... Wiem, spotkała mnie zasłużona kara... Sama niszczyłam swoje ciało... Teraz ono niszczy mnie... Choroba skóry... Jeszcze tylko została mi normalna twarz... Ręcę, nogi... piersi, brzuch... wszystko pokryte jest, jakby czerwona łuska... Już nigdy mogę nie założyć bluzki z krótkim rękawem... Tak... powoli staję się potworem... Już nikt mnie nie przytuli... nikt nie powie, że kocha... Będzie tylko wstęt w ich oczach...

Tym razem to będzie psychiatra... Zapyta mnie dzisiaj, co czuję... Nie powiem nic... Nie odezwę się... Nie chcę, nie potrzebuję jego pomocy... Przepraszam mamo... Wiem teraz, że naprawdę mnie kochasz... przepraszam... Wiem, to także moja wina... Nie zawsze między nami świetnie się układało.. Bywały i złe chwile... Ale tekże przeze mnie... Teraz będziesz płakać w nocy... A ja udawać, że tego nie słyszę... A zaczynało być coraz lepiej... Nie chciałam, żebyś miała taką córkę... Nie chciałam, żebyś płakała... Nienawidzę ich... Sprawili, że cierpisz... Gdy cierpiałam tylko ja, było mi wszystko obojętne... a teraz... teraz jeszcze Ty... Czasem miałam żal.. Że tak mnie traktujesz... Ale wiem, dopiero teraz, że mnie kochasz... Dlaczego oni nam to robią... Dlaczego niszczą... Kocham Cię mamo... i przepraszam...

Hm.. zadziwiające.. Gdy zaczyna mi na kimś zależeć, okazuje się, że to nieodpowiednia osoba dla mnie... A ja... ja chyba potrzebuję kogoś, kto się mną zaopiekuje... Kogoś, kto zabroni mi się ciąć... Kogoś, kto przytuli, gdy będzie mi źle... i nie będzie o nic pytał... Kogoś, kto pocałuje... i powie, że kocha... Co z tego, że kochać będzie przez parę chwil?

Czytam pierwszą część mojej notki i się dziwię... Nigdy nie chciałam miłości... Zawsze uwazałam, że jej nie mam i nie będę miała... Nauczyłam się bez niej żyć... Ale teraz... Teraz jakoś coraz bardziej mi źle... Smutno... Wczorajsza rozmowa z Tobą M... Napisałeś, że nie ma miłości... Jest tylko przyzwyczajenie do drugiej osoby... Wiesz... Masz rację... Ale napisałeś też, że chciałbyś mieć miłość (o ile istnieje)... Zastanawiałam się wtedy, czy ja mogłabym Ci dać taka prawdziwą miłość... I wiesz... stwierdziłam, że tak... Chociaż tak mało Cię znam... Ale nie wiem czy Ty byś chciał miłość akurat od mnie... A może byś nią gardził... Chciałabym się nauczyć od nowa kochać... Kochać na prawdę.. Pomożesz mi?

Hm... Miałam być zimna i zła... Miałam gardzić ludzmi, życ sama.. Dlaczego nie potrafię? Jest mi tak źle... Przez was... Tylko i wyłącznie...

DON'T CRY... powyżej 16 kresek, nie mogłam zacząć D...