Komentarze: 1
Czy ktos przytuli mnie jeszcze, nie okazujac obrzydzenia? Watpie... a ta 'łuska' to nie sa blizny... tylko, jak juz pisalam... choroba skory... nie zarazliwa... tylko dziedziczna, ktora mam po ojcu... nawet go nie znam... ehh...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
Czy ktos przytuli mnie jeszcze, nie okazujac obrzydzenia? Watpie... a ta 'łuska' to nie sa blizny... tylko, jak juz pisalam... choroba skory... nie zarazliwa... tylko dziedziczna, ktora mam po ojcu... nawet go nie znam... ehh...
Widziałam ich wrok... Ten wstręt w oczach... Bolalo mnie to... ale rozumiem... Pytanie czy to jest zarazliwe, tylko mnie mnie załamało... Teraz tylko płaczę... Wiem, spotkała mnie zasłużona kara... Sama niszczyłam swoje ciało... Teraz ono niszczy mnie... Choroba skóry... Jeszcze tylko została mi normalna twarz... Ręcę, nogi... piersi, brzuch... wszystko pokryte jest, jakby czerwona łuska... Już nigdy mogę nie założyć bluzki z krótkim rękawem... Tak... powoli staję się potworem... Już nikt mnie nie przytuli... nikt nie powie, że kocha... Będzie tylko wstęt w ich oczach...