Komentarze: 0
Przeszłam już spory kawałek drogi... Jaka byłam? Czy moge nazwac się człowiekiem? Ile błedów popełniłam?! Czy zachowywałam sie tak, jak powinnam... Nie wiem... Nie potrafie odpowiedzieć na te pytania...
Mam tylko 15 lat... a może aż... Co do tej pory osiagnełam? Stwierdziłam tylko, że potrafie doskonale grac... Musze kłamac, by zachowac twarz... Jestem sama... Choc mam tylu znajomych... może przyjaciół... Nigdy mi na nikim szczególnie nie zależało... Ktoś widzac mnie na codzień stwierdziłby, że jestem bardzo wesoła nastolatka... Tylko dlaczego ja tak lubie przebywac samotnie... Tak bardzo... Kiedys stwierdziłam, że nie potrafie kochac... Nie myliłam się... ale... dobrze mi z tym... Taka już jestem. Nie przywiazuje się do ludzi i miejsc. Przeszłam już spory kawałek drogi... Żyje godnie, mam swoje ideały, lecz czasem o nich zapominam...
Czy można powiedziec, że jestem szczesliwa? A co oznacza to, tak naiwne słowo? Myslę, że nigdy nie byłam tak naprawdę zadowolna z życia... Chwilami byłam tylko wesoła... Mimo wszystko... czuje sie dumna z tego, że byłam taka osoba, jaka byłam... Nie chciałbym się zmieniac... Nie chciałabym naprawiać błedów, które kiedys popełniłam... Wszystko układa sie tak, jak chce... A jednak... nie czuje satysfakcji, z tego, że żyje...